Na ścianie masz kolekcję swoich barwnych wspomnień ...


#1 2007-08-23 11:22:45

Kfiatushek

Administrator

2687578
Zarejestrowany: 2006-05-14
Posty: 73
Punktów :   

Kurierzy Beskidzcy...

... czyli coś o patronie drużyny


Kazimierz Michańczyk

Gdy przyszedł czas wojny rozbicia i trwogi
Gdy krew rozlewano po polach
To w nocy i we dnie wśród strzałów złowrogich
Kurierska ciągnie się dola
  Przez lasy, przez góry okryte mgłą białą
  Zieloną granicą do celu
  Szli trasy wolności skrywając chwałą
  Kurierzy- a było ich wielu
Stanąwszy zmęczeni na Polski granicy
Patrzyli przez ramię za siebie
Szeptając te słowa wśród gór okolicy
Kochana, ja wrócę do Ciebie!
  I my dziś chodzimy szlakami kurierów
  By wspomnieć przy ogniu o latach
  Gdy Staszek, Jan, Józek... A było ich wielu
  Szli, Polskę swą niosąc w plecakach




Od dnia 3 marca 1988r. 54 DH nosi imię Kurierów Beskidzkich. Została uczczona w ten sposób pamięć ludzi, którzy mieli wielkie zasługi dla polskiego ruchu oporu w okresie II Wojny Światowej.
  Ciężko jest znaleźć o tych ludziach informacje. Jest napisane niewiele o nich, poza kilkoma artykułami prasowymi, czy publikacjami o ich działalności.
  Tekst ten przeredagowuję na potrzeby naszego forum prosto z jednej z kronik drużyny. Mam nadzieję, że będzie cennym źródłem dla harcerzy i harcerek, ale również małym kopniakiem, który wzbudzi ciekawość o naszym patronie.
  Kurierzy odegrali niezwykle ważną rolę, zorganizowali i utrzymali stałą łączność między rządem polskim w Londynie a ZWZ, następnie Armią Krajową w okupowanej Ojczyźnie. Działalnością ich kierowała "Baza" w Budapeszcie nosząca kryptonim "Romek".
  Kurierzy przez dwie granice: węgiersko- słowacką i słowacko- polską przeprowadzali ludzi, przenosili pieniądze dla ruchu oporu w kraju, kolportowali ulotki, prasę podziemną, materiały wybuchowe, broń.
  Musieli w swoich wędrówkach walczyć nie tylko z napotkanymi patrolami straży granicznej, ale także z surową górską przyrodą.
  Przez Ziemię Sanocką przebiegały dwie trasy kurierskie. Pierwsza działająca w latach od 1940r. do marca 1942r. nosząca kryptonim "Las"- biegła ona z Sanoka do Baligrodu, dalej przez Żubracze do granicy słowackiej: kierownikiem pododcinka Sanok był Aleksander Rybicki, pseudonim "Jacek". Trasa ta posiadała w Sanoku swoją komórkę legalizacyjną, którą stworzył i prowadził pracownik magistratu Arnold Andrunik, a po jego aresztowaniu w 1941r. Władysław Dutkiewicz oraz sekcję wywiadu więziennego, którą kierował Bronisław Nowak, pseudonim "Brzoza".
  Od marca 1942r. trasa "Las" została wyłączona z ruchu kurierskiego, a Aleksander Rybicki przeniesiony został do Lwowa. Do końca wojny działała natomiast trasa przebiegająca od miejscowości...



no właśnie: czy ktoś wie? A może warto wybrać się do pierwszej drużynowej 54 i dowiedzieć jak dalej wyglądała ta historia? Czuwajcie!


... stoimy tu drużyną jak ze snów, ognia skry urzeczywistniają nasze sny ...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl